Jest jednym z najciekawszych zabytków dawnej architektury, jakim mogą się dziś pochwalić Krzeszowice. Choć jego stan jest kiepski, a brak należytej opieki wiąże się z kolejnymi zniszczeniami, Nowy Pałac Potocki jest najważniejszym punktem w programie każdej wycieczki po terenie Krzeszowic.
Jakie czynniki decydują o wyjątkowości Nowego Pałacu Potockich?
Nowy Pałac Potockich to, mimo licznych zniszczeń, zadziwiająca rezydencja z połowy XIX wieku. Powstała ona z woli Artura Potockiego, który na rodzinnym pałacu nie oszczędzał. By móc pochwalić się wyjątkową siedzibą, sprowadził on do Krzeszowic znanego architekta. Był nim Karl Schinkel, kojarzony głównie z pałacem Marianny w Kamieńcu Ząbkowickim. Budowa pałacu zajęła wiele lat. Ukończony w latach 50-tych XIX wieku, zaczął służyć Potockim dopiero w 1862 roku (w tym bowiem roku oficjalnie rodzina przeniosła się ze starego pałacu do nowej rezydencji).
W Nowym Pałacu urządzono 228 pomieszczeń, przy czym aż 100 z nich mogło pełnić rolę pomieszczeń mieszkalnych. Wiadomo, że w pałacowych murach znalazło się miejsce dla wielu cennych dzieł sztuki, przy czym największą sławę zdobyła zgromadzona tu przez Potockich kolekcja malarstwa. Warto dodać, że równie bogatą historię ma m.in. Pałac Branickich w Białymstoku. O Pałacu Branickich oraz największych atrakcjach w Białymstoku warto poczytać na ebialystok.pl.
Ciekawe historie na temat Pałacu
Wiele ciekawych historii związanych z tym pałacem ma związek z okresem II wojny światowej oraz z bliskością Krakowa. Wiadomo, że od 1940 roku rezydencja Potockich stała się miejscem letniego wypoczynku dla Hansa Franka. Po II wojnie światowej pałac ten pełnił różne funkcje, m. in. służył jako ośrodek opiekuńczo-wychowawczy. Niestety – czas zrobił swoje, a wieloletnie zaniedbania sprawiły, że obecnie pałac ten wymaga przeprowadzenia większego remontu. Kto wie – być może i ten zabytek doczeka się lepszych czasów i odzyska piękny wygląd?
Nowy Pałac Potockich to wyjątkowe miejsce oraz atrakcja, której w czasie wycieczki po terenie Krzeszowic nie można pominąć. To wyjątkowa pamiątka po dawnych panach uzdrowiska, które – jeszcze nie tak dawno – było jednym z najpopularniejszych miejsc wypoczynku dla mieszkańców Krakowa.